piątek, 4 lutego 2011
The End..
Tak więc, moja zabawa z blogiem dobiegła końca;] DZIĘKI hehe za komentarze ;p buzi dla Krejzi Mamy;p pozdrawiam, a blog niech sobie będzie, może jak kiedyś mnie natchnie to cos tu dorzuce;] tymczasem trzymajcie się i zycze udanego odpoczynku sobie i Was;))
piątek, 14 stycznia 2011
POKEMONY czy...POKEDEMONY?
Głównym bohaterem bajki jest Ash Ketchum, który wyrusza w podróż, aby zdobyć tytuł Mistrza Pokémon. W trakcie podróży spotka nowych przyjaciół (Misty, Brocka), przysporzy sobie wrogów (Zespół R), stoczy wiele pojedynków z lokalnymi mistrzami Pokémonów, aby zdobyć odznaki, które pozwolą dostać mu się do finałów i ważniejszych turniejów.
Pierwszym Pokémonem Asha jest Pikachu, którego dostanie od profesora Oaka.
Brutalność w kreskówce zaskakuje każdego i stawia pytanie, do kogo są te bajki adresowane. – Czy aby na pewno do dzieci? Sens walki sprowadza się do rywalizacji o tytuł Mistrza Wszechświata. I toczy się ona bez względu na wszystko. Pokemony mają swój bardzo urozmaicony arsenał: porażają prądem, miotają ogniem, ciskają głazami... Jakiej broni by sobie nie wymyślić – pokemony ją mają na pewno. Szaleństwo rywalizacji o tytuł Mistrza Wszechświata przeniosło się do przedszkoli, szkół i na podwórka. Dzieci owładnięte tą manią chcą być takie jak np. Ash – bohater kreskówki. Rodzice zaś widzą w pokemonach zwykłą zabawę. Co więcej, często sprzyjają kaprysom dziecka, bo jak wiadomo, żeby mieć swojego pokemona, najpierw trzeba go kupić. Za tą formą zabawy stoi bowiem olbrzymi przemysł wraz z jego machiną reklamową. Celem strategii marketingowej jest to, aby poszczególne dziecko-konsument posiadało pełną kolekcję plastikowych znaczków-pokemonów. Zanim to się stanie, musi wydać ono sporą sumę pieniędzy. Do tego czasu jest ono narażone na presję psychiczną, bowiem cały czas toczy się rywalizacja o to, kto ma więcej krążków tazo.
Pokemony poza narażaniem dzieci na obcowanie z przemocą, wpływają na nieukształtowany umysł dziecka elementami filozofii i religii dalekiego Wschodu. Nierzadko traktowane są jak magiczne amulety, chroniące nie tylko przed innymi pokedemonami, ale też jakimiś elementami rzeczywistego świata. Niesie to ze sobą dodatkowe zagrożenia duchowe i psychologiczne. Więc, drodzy rodzice, czas zastąpić hasło “Czy macie je wszystkie” nowym: „Wyrzućcie je wszystkie!”
Czekam na Wasze opinie;)
Pierwszym Pokémonem Asha jest Pikachu, którego dostanie od profesora Oaka.
Brutalność w kreskówce zaskakuje każdego i stawia pytanie, do kogo są te bajki adresowane. – Czy aby na pewno do dzieci? Sens walki sprowadza się do rywalizacji o tytuł Mistrza Wszechświata. I toczy się ona bez względu na wszystko. Pokemony mają swój bardzo urozmaicony arsenał: porażają prądem, miotają ogniem, ciskają głazami... Jakiej broni by sobie nie wymyślić – pokemony ją mają na pewno. Szaleństwo rywalizacji o tytuł Mistrza Wszechświata przeniosło się do przedszkoli, szkół i na podwórka. Dzieci owładnięte tą manią chcą być takie jak np. Ash – bohater kreskówki. Rodzice zaś widzą w pokemonach zwykłą zabawę. Co więcej, często sprzyjają kaprysom dziecka, bo jak wiadomo, żeby mieć swojego pokemona, najpierw trzeba go kupić. Za tą formą zabawy stoi bowiem olbrzymi przemysł wraz z jego machiną reklamową. Celem strategii marketingowej jest to, aby poszczególne dziecko-konsument posiadało pełną kolekcję plastikowych znaczków-pokemonów. Zanim to się stanie, musi wydać ono sporą sumę pieniędzy. Do tego czasu jest ono narażone na presję psychiczną, bowiem cały czas toczy się rywalizacja o to, kto ma więcej krążków tazo.
Pokemony poza narażaniem dzieci na obcowanie z przemocą, wpływają na nieukształtowany umysł dziecka elementami filozofii i religii dalekiego Wschodu. Nierzadko traktowane są jak magiczne amulety, chroniące nie tylko przed innymi pokedemonami, ale też jakimiś elementami rzeczywistego świata. Niesie to ze sobą dodatkowe zagrożenia duchowe i psychologiczne. Więc, drodzy rodzice, czas zastąpić hasło “Czy macie je wszystkie” nowym: „Wyrzućcie je wszystkie!”
Czekam na Wasze opinie;)
czwartek, 13 stycznia 2011
DRAGON BALL
Głównym bohaterem Dragon Balla jest chłopiec z ogonem imieniem Son Gokū, który wraz z nowo poznaną przyjaciółką Bulmą wyrusza w podróż w poszukiwaniu tajemniczych Smoczych Kul. Gdy zbierze się siedem kul, pojawia się smok – Shen Long , który spełni jedno życzenie. Mimo, iż od wielu lat nikt nie zdołał zebrać wszystkich kul, w dalszych losach udaje się to. Son Gokū już jako dziecko dysponuje potężną siłą (potrafi udźwignąć samochód), a z biegiem czasu staje coraz silniejszy, i wraz z przyjaciółmi broni losów Ziemi, a nawet wszechświata. Zdaję sobie sprawę, że zamieszczając akurat tą bajkę narażam się wielu jej fanom. Nie zaprzeczam mam kilku znajomych, którzy oglądali Dragon Balla mając już swoje lata. Jednak uważam, że w przypadku kiedy bajkę tą oglądają dzieci, to już trzeba interweniować . W bajce tej występują potwory, do tego dziwne nazwane. Nawet ja pamiętam jak kiedyś natknęłam się na tą bajkę i przeraziłam się jak pomyślałam, że mogą to oglądać małe dzieci. Postacie o przerażającym wyglądzie, potwory, dziwne imiona typu ,,Szatan Serduszko” – ciekawe połączenie… Przecież ta bajka w żadnym wypadku nie nauczy dziecka dobrego zachowania. Wręcz przeciwnie uważam, że takie bajki wzmagają przemoc w dzieciach.
Komentujcie;)
Komentujcie;)
środa, 12 stycznia 2011
W.I.T.C.H. Czarodziejki
Bajka opowiada o przygodach pięciu dziewczyn, mieszkających w fikcyjnym miasteczku Heatherfield. Bohaterki W.I.T.C.H. posiadają magiczne moce i są czarodziejkami. Powołane zostały na Strażniczki Sieci i wtedy rozpoczęła się ich przygoda. Ich zadaniem jest zamykanie portali, przez które z Meridianiu przedostają się na Ziemię potwory i niechciani mieszkańcy. Walcząc o pokój we wszechświecie dziewczyny musza jednocześnie zmagać się ze swym ziemskim życiem: szkołą, rodziną, co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji ale też do tragicznych nieporozumień. Walka z potworami i rozwiązywanie problemów przeplata się z codziennym życiem i zmianami w szkole. Po raz kolejny mogłoby się wydawać, że bajka ukazuję historię zwyczajnych dziewczyn. Jednak poza zajmowaniem się codziennym życiem są także czarodziejkami i walczą w imię dobra. I niestety po raz kolejny zauważamy, że bajka nasycona jest przemocą. Rozwiązywanie konfliktów za pomocą walki, przy użyciu magicznych mocy z pewnością nie może być przykładem dla małych widzów. Wiele małych dziewczynek chce utożsamiać się z bohaterkami bajki. Prześcigają się z posiadaniu gadżetów z podobiznami swoich idolek. Niestety wiele z nich także naśladuje ich zachowania, co doprowadza do negatywnych zachować względem rodziców i rówieśników.
A jak Wy uważacie, jaki wpływ takie bajki mają na dziecięca wyobraźnię? Komentujcie;)
A jak Wy uważacie, jaki wpływ takie bajki mają na dziecięca wyobraźnię? Komentujcie;)
SPIDER- MAN
Na pozór bohater bajki ,,Spider- Man” czyli niejaki Peter Parker to zwyczajny człowiek. Każdego dnia musi zmagać się z codziennością życia: opiekuje się samotną ciotką, ma nieprzyjemnego szefa, choruje, niedosypia. Jednak jest coś, co czyni go innym od wszystkich. Peter Parker został obdarzony niezwykłymi zdolnościami, które wykorzystuje do walki ze złem. Walczy w przebraniu pająka w imię sprawiedliwości. Na pozór bajka ta mogłaby zyskać miano pouczającej, gdyż Spider- Man walczy ze złem. Jednak w przypadku kiedy oglądają ją młodsze dzieci, z pewnością tego miana nie można jej nadać! Bajka tak naprawdę jest nasycona przemocą. Mimo całej tej walki w imię dobra, to jak wiemy są tak naprawdę inne sposoby rozwiązywania problemów i nieporozumień. Małe dzieci tego nie rozumieją i niestety często chcą utożsamiać się ze Spider- Manem. Powoduje to, że często w szkole, czy na podwórku dzieci rozwiązują jakieś nieporozumienia za pomocą bicia. Ta bajka bardzo źle wpływa na wyobraźnię dzieci. Sceny w niej ukazane typu skakanie z budynków, wychodzenie bez szwanku po jakieś bójce pokazują dzieciom, że bijąc nie zrobią komuś krzywdy. Poza tym postacie w bajce wyglądają po prostu odrażająco. Dziwne stwory, o dziwnej budowie i posiadające niewyobrażalne moce z pewnością nie wyglądają przyjaźnie. Niestety wiele dzieci ogląda tego typu bajki i coraz częściej nie potrafi odróżnić dobra od zła, a świata realnego od tego jaki widzą na ekranie telewizora.
Standardowo dorzucam odcinek bajki
oraz linki do dwóch następnych części tego odcinka;)
http://www.youtube.com/watch?v=xU8g1xafB9I&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=sSENIgsLeNI&feature=related
Czekam na wasze opinie
Standardowo dorzucam odcinek bajki
oraz linki do dwóch następnych części tego odcinka;)
http://www.youtube.com/watch?v=xU8g1xafB9I&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=sSENIgsLeNI&feature=related
Czekam na wasze opinie
wtorek, 4 stycznia 2011
,,Pszczółka maja sobie lata oooo zbiera nektar gdzieś na kwiatach..."
Pszczółka Maja – austriacko-japońsko-niemiecko-portugalsko-hiszpańsko-kanadyjski. Pierwszy serial animowany (anime) dla dzieci. Składa się z dwóch serii po 52 odcinki. Bardzo popularny w Polsce w latach 80. i 90. XX wieku.
Serial cieszył się ogromnym powodzeniem na całym świecie, przemycał w umiejętny sposób wiele wiedzy przyrodniczej, czasem nieco ubarwiając i zniekształcając rzeczywistość, ale raczej w ramach dozwolonych dla filmów animowanych dla dzieci. Serial otrzymał też oprawę muzyczną czeskiego kompozytora Karela Svobody. Główny temat to piosenka Pszczółka Maja śpiewana w polskiej wersji przez Zbigniewa Wodeckiego. W wersji niemieckiej śpiewał znany i lubiany także w Niemczech czeski idol Karel Gott, który nagrał równolegle wersję w języku ojczystym, oraz słowackim.
W ogóle zobaczcie ilu dzieciom teraz nadaje się imię Maja. Czyżby rodzice kierowali się sentymentem do bohaterki bajki z ich dzieciństwa?
Mi pozostaje mieć tylko nadzieje, że ,,stare" bajki pojawią się jeszcze kiedyś na ekranach telewizorów i będą cieszyły się tak ogromną popularnością jak za dawnych lat;)
Dorzucam Wam linki do bajki ;)
http://www.youtube.com/watch?v=SSxlZd4M-UE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=KNgViZ8qTIw&feature=related
P.S. W następnych swoich postach przejdę już do bajek współczesnych, żeby ukazać wam różnice (według mnie bardzo znaczące) między nimi a bajkami "starymi"
Serial cieszył się ogromnym powodzeniem na całym świecie, przemycał w umiejętny sposób wiele wiedzy przyrodniczej, czasem nieco ubarwiając i zniekształcając rzeczywistość, ale raczej w ramach dozwolonych dla filmów animowanych dla dzieci. Serial otrzymał też oprawę muzyczną czeskiego kompozytora Karela Svobody. Główny temat to piosenka Pszczółka Maja śpiewana w polskiej wersji przez Zbigniewa Wodeckiego. W wersji niemieckiej śpiewał znany i lubiany także w Niemczech czeski idol Karel Gott, który nagrał równolegle wersję w języku ojczystym, oraz słowackim.
W ogóle zobaczcie ilu dzieciom teraz nadaje się imię Maja. Czyżby rodzice kierowali się sentymentem do bohaterki bajki z ich dzieciństwa?
Mi pozostaje mieć tylko nadzieje, że ,,stare" bajki pojawią się jeszcze kiedyś na ekranach telewizorów i będą cieszyły się tak ogromną popularnością jak za dawnych lat;)
Dorzucam Wam linki do bajki ;)
http://www.youtube.com/watch?v=SSxlZd4M-UE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=KNgViZ8qTIw&feature=related
P.S. W następnych swoich postach przejdę już do bajek współczesnych, żeby ukazać wam różnice (według mnie bardzo znaczące) między nimi a bajkami "starymi"
poniedziałek, 3 stycznia 2011
,, Zaczarowany ołówek"
Zaczarowany ołówek – animowany serial rysunkowy zrealizowany w Studio Małych Form Filmowych Se-ma-for w latach 1964-1977 o przygodach chłopca imieniem Piotrek i pieska, którym w rozwiązywaniu najróżniejszych problemów pomaga zaczarowany ołówek. Przedmiot ten o magicznym działaniu podarował chłopcu mały czarodziej, któremu Piotrek pomógł wydostać się z pułapki, która przytrzasnęła jego brodę. W zamian za to mały człowieczek podarował chłopcu zaczarowany ołówek i wszystko co Piotrek nim narysuje - materializuje się.
Kto z nas będąc dzieckiem nie marzył, by stać się właścicielem takiego zaczarowanego ołówka.? Z pewnością większość z nas wyobrażało sobie, że posiadając taki ołówek będziemy mogli narysować na przykład upragnioną zabawkę, która potem stanie się „prawdziwą”.
I tu dorzucam jeszcze kilka linków do innych odcinków tej fantastycznej bajki;)
http://www.youtube.com/watch?v=rpDVqXV6lFc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=aLRR1SorshY&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=obEWqWRU-qk&feature=related
Dzielcie się swoimi komentarzami ;)
Kto z nas będąc dzieckiem nie marzył, by stać się właścicielem takiego zaczarowanego ołówka.? Z pewnością większość z nas wyobrażało sobie, że posiadając taki ołówek będziemy mogli narysować na przykład upragnioną zabawkę, która potem stanie się „prawdziwą”.
I tu dorzucam jeszcze kilka linków do innych odcinków tej fantastycznej bajki;)
http://www.youtube.com/watch?v=rpDVqXV6lFc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=aLRR1SorshY&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=obEWqWRU-qk&feature=related
Dzielcie się swoimi komentarzami ;)
niedziela, 2 stycznia 2011
,,Gąska Balbinka"
Różne przygody ,,Gąski Balbinki" – jedna z pierwszych polskich dobranocek.
Bajka była nieanimowana, składała się z kilku (zwykle czterech) nieruchomych obrazków, do których aktorzy podkładali dialog. Główne postacie to tytułowa Gąska oraz sepleniący kurczak Ptyś. Autorką rysunków była pisarka i ilustratorka Anna Hoffmanowa (Hoffman).
Bajkę emitowała Telewizja Polska w latach 50. oraz 60. Pomysł bajki zaczerpnięto z komiksu ukazującego się w czasopiśmie Płomyczek.
Głosu postaciom użyczyła Danuta Mancewicz.
Dorzucam Wam oczywiście odcinek bajki, obejrzyjcie bo to jedyny, jaki udało mi się odnaleźć ;)
No i oczywiście komentujcie ;)
Bajka była nieanimowana, składała się z kilku (zwykle czterech) nieruchomych obrazków, do których aktorzy podkładali dialog. Główne postacie to tytułowa Gąska oraz sepleniący kurczak Ptyś. Autorką rysunków była pisarka i ilustratorka Anna Hoffmanowa (Hoffman).
Bajkę emitowała Telewizja Polska w latach 50. oraz 60. Pomysł bajki zaczerpnięto z komiksu ukazującego się w czasopiśmie Płomyczek.
Głosu postaciom użyczyła Danuta Mancewicz.
Dorzucam Wam oczywiście odcinek bajki, obejrzyjcie bo to jedyny, jaki udało mi się odnaleźć ;)
No i oczywiście komentujcie ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)